Postanowiłam, że usunę wcześniejsze rozdziały (razem z prologiem) i zacznę pisać to opowiadanie od początku. Na szczęście pojawiło się bardzo mało notek, bo zaledwie trzy, więc nie będę bardzo stratna. Chciałabym to bardziej dopracować, prolog będzie bardzo podobny do teraźniejszego, jednak zmienię parę fragmentów (dość istotnych), a teraz muszę obmyślić lepiej i dokładniej pierwszy rozdział. Rodzice głównej bohaterki (tak, zmieniam imię, tylko teraz zastanawiam się — jakie?) będą bardziej źli i uczuciowi... Ashley nie będzie brała żadnego ślubu. Wydaje mi się, że pomysł w mojej głowie jest o niebo lepszy od poprzedniego.
Liczę na Wasze wsparcie i na to, że to zrozumiecie i mnie nie opuścicie. ;)
Pozdrawiam cieplutko,
Sparrow.
PS. Zapraszam na Sowi Przylądek.
Hm, jeśli czujesz wewnętrzną potrzebę przerobienia tego opowiadania, to nie mogę Cię zatrzymywać. Być może sensownym byłoby, gdybyś znalazła sobie kogoś, z kim będziesz mogła omówić przynajmniej częściowo akcję i fabułę, wtedy łatwiej wyłapie się nieścisłości i takie tam. Mi się ogólnie nie spieszy, mogę czekać nawet do przyszłego roku, o ile do tego czasu wciąż będę blogować. (;
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Alathea
Cieszę się, że mam takiego wspaniałego czytelnika, jakim ty jesteś. Naprawdę, umilasz mi dni. Komentujesz każdy mój post, chociaż ja nie jestem już tak dobra i czasami nawet nie skomentuję Twojego rozdziału.
UsuńNie będziesz musiała długo czekać — nowy prolog wysłałam już do Morrigan, mam nadzieję, że jak najszybciej go skoryguje. Naprawdę mam pomysły na tego bloga, jednak czasami mam taki zastój: otwieram Worda i nagle wszystko ze mnie wylatuje. Pozostaje tylko pustka. Jednak tym razem postaram się bardziej do tego przyłożyć — chciałabym wszystko przemyśleć, każde słowo bohaterów itp. Nie mogę się już doczekać efektu.
Hmmm... Nie chciałabyś mi może pomóc? Wydajesz się świetną osobą i wiele rad uzyskałam właśnie od Ciebie.
Całuję! :*
Nie ma sprawy, w sumie to już zdążyłam się przyzwyczaić, że uwielbiasz zaczynać od początku. ;d A z tym komentowanie, też nie ma sprawy, nie jestem roszczeniowa i nie lubię zmuszać kogoś do czegokolwiek, jeśli ktoś nie odczuwa takiej potrzeby, to kimże ja jestem, by cokolwiek wymuszać? (;
UsuńZastoje ma każdy, ale trzeba je zwyczaje przemóc. Rozpisać się i takie tam. Pomysł, to nawet nie ćwiartka sukcesu. Mam nadzieję, że jednak uda Ci się napisać to opowiadanie. Co do ewentualnych rad, porad, zawsze możesz pisać na mejla. W profilu jest podany albo gg, albo gdzie indziej, bo jestem prawie wszędzie. (Oborzu, właśnie zdałam sobie sprawę, że to brzmi jak przeróbka cytatu z Lucy).
Nie widzę nigdzie kontaktu do Ciebie :(
UsuńMogłabyś podać mi tutaj mejla? Chciałabym już do Ciebie napisać ;)
(Miałam na myśli profil bloggera ;d)
Usuńold.winter.night@gmail.com
albo 1388889 gg, jor czojs.
Rozumiem ciebie, też nie raz tak miałam, że czułam niedosyt tego co piszę. Na pewno będzie tak cudny jak wcześniejsza wersja :D. Czekam z niecierpliwością i pozdrawiam! :*
OdpowiedzUsuńRównież zapraszam na nowy prolog :D.
http://palace-to-crumble.blogspot.com/
Cieszę się, że rozumiesz moją sytuację (:
UsuńNo skromnie powiem, że wersja, którą napisałam wczoraj, podoba mi się o wiele bardziej niż wcześniejsza.
Pozdrawiam!
Z tego co udało mi się zauważyć, uwielbiasz wszystko zmieniać i zaczynać od nowa. xd Pozostaje tylko czekać. Mam nadzieję, że wreszcie zadowolisz sama siebie. Trzymam kciuki, żebyś szybciutko dodała prolog, bo jestem strasznie ciekawa coś ty tam pozmieniała. ;)
OdpowiedzUsuńSparrow z Tobą!
Haha, w moim przykładzie sprawdza się stereotyp "kobieta zmienną jest" i dość często to słyszę od płci przeciwnej. c;
UsuńJak na razie jestem zadowolona z pomysłu — jak z wykonaniem, zobaczymy.
Prolog dodam, kiedy będzie w 100% sprawdzony.
Sparrow i Legolas z Tobą! <3
Chyba pojawiłam się w odpowiednim momencie - nie będę miała zaległości. Skoro myślisz, że Twój obecny pomysł jest o niebo lepszy - trzymam kciuki, żeby tak było i czekam na pierwszy rozdział <3
OdpowiedzUsuńps. zapraszam też do siebie, pojawił się nowy rozdział;*
http://make-me-heart-attack.blogspot.com/
L x
Ano w bardzo dobrym. Cieszę się, że będę miała nową czytelniczkę. Mam nadzieję, że mnie nie opuścisz i zostaniesz ze mną do końca.
UsuńPostaram się do Ciebie wpaść w najbliższym czasie.
Pozdrawiam,
Sparrow
Więc działaj! ;) I czekam na efekty ;)
OdpowiedzUsuńDZIAŁAM! :D
UsuńOd tygodnia zbierałam się za przeczytanie twojej historii, a teraz kiedy na reszcie znalazłam czas postanowiłaś zacząć pisać od początku... Cóż żałuje, że mimo wszystko nie udało mi się zapoznać z poprzednimi rozdziałami, ale na pewno zrobię to z następnymi ! :) Twórz, działaj, czyli rób po prostu to co robisz najlepiej. A skoro uważasz, że masz lepszy pomysł to mi pozostało tylko trzymać kciuki i czekać.Najważniejsze jest bowiem, żeby tobie się podobało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wesołych świąt ! :*
Lubię zaczynać od początku. Przynajmniej mam pewność, że wszystko mi się podoba i jestem zadowolona z siebie.
UsuńTakże możesz jedynie czekać na prolog. Mam nadzieję, że będzie Ci się podobał.
Pozdrawiam (:
W takim razie: powodzenia! Jeśli rzeczywiście czujesz, że to opowiadanie powinno przybrać nieco inną formę, to nie ma wyjścia i trzeba spróbować od nowa :) Będę czekać na tę odnowioną wersję bardzo niecierpliwie <3
OdpowiedzUsuńNo, przyznam szczerze, że idzie mi na razie całkiem nieźle. Jestem w trakcie pisania rozdziału pierwszego. Nie mogę się już doczekać Waszych opinii.
UsuńA co ty tak w ogóle nie piszesz? :c Myślałam, że już nie żyjesz :D
Pozdrawiam i całuję <3 :*
Haha, nie aż tak źle nie jest :P Po prostu zbliża się matura (czyli... katastrofa) i do maja będę zawalona nauką, więc generalnie, ciężko jest u mnie z czasem ostatnio, a będzie jeszcze gorzej
UsuńRozumiem Twoją decyzję, bo najważniejsze jest to abyś była do końca zadowolona z tego, co tworzysz :) Czekam na nową wersję prologu, która mam nadzieję, że pojawi się już niebawem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Dokładnie. Mam nadzieję, że nowy prolog CI się spodoba.
UsuńPozdrawiam (;